środa, 25 listopada 2009

Half-full Scottish breakfast

Skladniki:
2 plasterki bekonu
jajko
kilka pomidorow koktajlowych
2-3 male mlode ziemniaczki (zwane baby potatoes)
oliwa z oliwek
wycisniety zabek czosnku
ziola prowansalskie

Kto chce przygotowac Full Scottish breakfast, niechaj zajrzy do Wikipedii. Wszystkie sniadania brytyjskie w wersju "full", czy tez "fry", to w zasadzie to samo, choc istnieja wersje lokalne, np. w Szkocji dodaje sie haggis oraz tattie scones (ktore swoja droga uwielbiam, ale sa bardzo niegrzeczne dla talii). Mimo najszczerszych checi nie jestem w stanie pochlonac tradycyjnego brytyjskiego sniadania, a powyzsze zaserwowalam sobie na lunch, jak bylam chora, w nadziei, ze mnie ta bomba kaloryczna postawi na nogi.

Bekon wrzucam na blache w piekarniku i pieke na chrupiaco. Ziemniaczki kroje na cwiartki i smaruje marynata: oliwe z oliwek mieszam z wycisnietym czosnkiem i ziolami. Posmarowane porzadnie marynata ziemniaczki pieke razem z bekonem.

Jajko smaze na patelni bez tluszczu. Pomidorow nie smaze (choc oryginalnie sie tez smazy).
Jak ktos sobie zyczy to moze tez dorzucic smazone pieczarki, smazone biale kielbaski (nie wiem, czy dostepne w Polsce, osobiscie za nimi nie przepadam) oraz gotowana fasole w sosie pomidorowym (ktora na Wyspach kupuje sie gotowa w puszkach i podgrzewa - ja z niej robie fasolke po bretonsku, w wersji zwanej fasolka po brytyjsku).

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz