środa, 20 maja 2009

Sajgonki

Skladniki:
Farsz:
mieso mielone
utarta na grubej tarce marchewka
poszatkowana biala kapusta
kielki fasoli
paski bambusa
trawa morska
chinskie grzyby
makaron ryzowy
szczypiorek (dymka ze szczypiorem)
czosnek
imbir swiezy
sos sojowy
przyprawy wedle uznania

platy ryzowe

Uparlam sie kiedys na sajgonki i mimo, iz kupa z nimi zachodu, robie od czasu do czasu. Nie wychodza mi idealnie takie, jak w chinskich take-awayach, ale ponoc to dobrze. Mam podejrzenie, ze papier ryzowy, ktorego uzywam jest troche inny. Moje sajgonki wychodza nieco przezroczyste i bardziej ciagnace. Uwielbiamy je, a najbardziej uwielbiamy fakt, ze jak juz je zrobie, to robie wiecej i mam na trzy dni obiad z glowy.

Ostatnio polalam je sobie czerwona salsa, ktora mi zostala po quesadillas - prawdziwa kuchnia fusion. Na zdjeciu z gotowym dipem slodko-kwasnym.

Sajgonki robie tak:
Skladniki farszu smaze na oleju sezamowym w woku (najpierw wrzucam mieso). Makaron dodaje na samym koncu, bo jest gotowy w minute. Jesli komus pasuje czesc skladnikow farszu (lub wszystkie) zmielic - niech mieli. Bedzie sie lepiej taki farsz nakladac.

Platy ryzowe smaruje maka kukurydziana wymieszana z woda. Na srodek klade lyzke farszu, zawijam.
Sajgonki mozna smazyc na glebokim oleju, ja jednak pieke je 6-7 minut w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz